Obserwatorzy

środa, 17 kwietnia 2013

jestem

       Od jakiegoś czasu coraz intensywniej przeglądam wasze blogi w poszukiwaniu inspiracji i powoli biorę się do pracy (znaczy bardzo powoli....). Co już postanawiam ostro wziąć się do roboty to coś mi wypadnie innego. Jednak jakieś postępy już są. Kolorystykę werandy zmieniałam kilka razy bo na nic nie mogłam się zdecydować. Okno i drzwi pomalowałam jeszcze raz i znowu mi się nie spodobało zaczęłam farbę ścierać w rozpaczy zamówiłam następne ale w efekcie końcowym takie obdrapane zostawiłam, mają swój urok a ja dodatkowe okno i drzwi do następnego projektu ;). W werandzie oczywiście brakuje jeszcze schodów i dachu. Co do dachu to mam mieszane uczucia, co prawda podniosłam go trochę  na przodzie ale chyba mało bo jak zakryję werandę dachem to średnio będzie coś widać?! Myślę żeby zostawić go tak jak był oszklony, jeszcze się zobaczy.


 Takie pierwsze przymiarki do lawendy, oczywiście z gąbki.




Tę bandę kocurków znalazłam przypadkiem, myślę że wymiary mają idealne.


Pozdrawiam wszystkich
Ania

10 komentarzy:

  1. Zapowiada się cudnie, a lawenda przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Precioso, me encanta.
    Un abrazo.
    Yolanda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Very beautiful lavender. Lovely cozy scenes.
    Hugs
    Wyrna

    OdpowiedzUsuń
  4. Lovely scenes! Kittens are so cute.♥
    Hugs

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kolory. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się Twoja balustrada. Świetny pomysł. I ten siding bardzo udany.

    OdpowiedzUsuń
  6. hejka może zamiast dachu dać markizę :D ja też mam tą szklarkę, chociaż u mnie powstaje mini mieszkanko a w dachu mają być okna :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lovely scene! Beautiful lavender!
    Geneviève

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne, takie trochę rustykalne klimaty. Zapraszam też do nas: http://littlethingsmatterr.blogspot.com/ nie jestesmy jeszcze tak zaawansowani wnetrzowo (wlasciwie to zaczelismy od drugiej strony;), ale cos juz sie dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe te miniaturki. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały ten Twój miniaturowy świat... A do lawendy mam słabość największą... Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń